Nie masz czasu na przeczytanie całego artykułu? Posłuchaj podsumowania w 2 minuty.
Nadszedł przemysłowy moment Rumunii
Jeśli decydujesz, czy budować od podstaw, czy przejąć istniejącą witrynę, jedno jest pewne: Rumunia zapewnia obie opcje z szybkością, pewnością i zwrotem z inwestycji.
Widzieliśmy to na własne oczy. Niezależnie od tego, czy chodzi o globalnego gracza z branży obronnej, który zakłada fabrykę proszków od podstaw, czy też o producenta samochodów, który rozbudowuje dojrzały zakład na terenach poprzemysłowych, Rumunia stała się jedna lokalizacja w Europie gdzie obie ścieżki mają sens.
W przeciwieństwie do tradycyjnych tanich opcji poza UE, Rumunia nie wymaga kompromisów w zakresie standardów, odległości czy złożoności łańcucha dostaw.
Jest szybki. Jest to zgodne z prawem UE. I działa - zarówno w przypadku złóż typu greenfield, jak i brownfield.
Greenfield: Odważny ruch, który szybko się opłaca
Kilka lat temu można było powiedzieć "greenfield" i spotkać się z ciszą w sali posiedzeń zarządu. Zbyt wolno. Zbyt ryzykowne. Zbyt trudne do obsadzenia.
Już nie.
W Rumunii greenfield to nie skok wiary - to sprawdzony podręcznik. A wyniki są światowej klasy.
Wystarczy spojrzeć na Opony Nokian w Oradei. Ich inwestycja o wartości 650 milionów euro nie tylko zbudowała fabrykę opon - stworzyła pierwszą na świecie fabrykę opon. zero-CO₂ fabryka opon. Sześć milionów opon rocznie. Zbudowana od podstaw. Uruchomiona w rekordowym czasie.
Lub Saint-Gobainuruchomienie wartej 50 mln euro fabryki płyt gipsowo-kartonowych w Turdzie. Lub De'Longhiuruchamiając swoją trzecią fabrykę automatycznych ekspresów do kawy w Satu Mare.
Co się zmieniło?
- Przyspieszone wydawanie pozwoleń i pomoc państwa - z dofinansowaniem do 50% dla kwalifikujących się inwestycji
- Wykwalifikowany talent inżynierski - przeszkoleni zgodnie z zachodnimi standardami, dostępni regionalnie
- Infrastruktura cyfrowa - ułatwienie wdrażania systemów ERP, automatyzacji i zdalnego zarządzania
- Pełna zgodność z przepisami UE - bez ceł, bez biurokracji, bez niepewności na granicy
Jeśli uruchamiasz dziś inwestycję typu greenfield w dowolnym miejscu w Europie, Rumunia będzie w pierwszej trójce. Prawdopodobnie na pierwszym miejscu.
Brownfield: Skalowanie tego, co już działa
Dla innych strategia nie polega na budowaniu, ale na skala.
To właśnie tam projekty typu brownfield błyszczą. Rumunia dostarczyła jedne z najlepszych przykładów w UE.
Take Grupa Renault. Jego fabryka Dacia w Mioveni wyprodukowała ponad 8 milionów pojazdów i obecnie kursuje z prędkością "jednego samochodu co 55 sekund" - z trwającą modernizacją automatyzacji o wartości 17 milionów euro.
Lub Ford Otosan w Craiova, celujący 260 000 samochodów roczniez eksportem ~90%. To nie jest starsza witryna na autopilocie - to zoptymalizowany zasób reagujący na rzeczywisty globalny popyt.
To ta sama historia z Bosch rozbudowa kampusu badawczo-rozwojowego w Klużu i Kontynentalny inwestując ponad 100 milionów euro w nowe inwestycje w całej Rumunii od 2023 roku.
Brownfield nie oznacza tutaj powolności czy stagnacji. Oznacza gotowy do wzrostu - bez niewiadomych związanych z rozpoczynaniem od nowa.
Dlaczego obie opcje działają w Rumunii
Dlaczego więc Rumunia jest w stanie wspierać oba końce spektrum inwestycyjnego?
Ponieważ podstawy są na miejscu:
- Geografia strategiczna: Bliskość łańcucha dostaw do Europy Zachodniej, Turcji i Bałkanów
- Odporność pracowników: Wielojęzyczni, biegli cyfrowo, z wysoką retencją w centrach regionalnych.
- Dynamika infrastruktury: Fundusze UE przyspieszają rozwój sieci drogowych, kolejowych i energetycznych
- Dostosowanie polityczne: Silne więzi z NATO, UE i inwestorami strategicznymi
- Dostęp do strefy Schengen: Od marca 2024 r. znikną lotnicze i morskie kontrole celne, a następne będą granice lądowe.
To połączenie sprawia, że Rumunia jest nie tylko atrakcyjna, ale elastyczny.
Możesz pójść na łatwiznę z odnowionym zasobem. Można też postawić na odważną, zaawansowaną technologicznie lokalizację.
I można to zrobić szybko - bez poświęcania zgodności, jakości lub lokalnego zaangażowania.
Gdy wykonanie ma większe znaczenie niż model
Niezależnie od tego, czy wybierzesz greenfield czy brownfield, sukces ostatecznie sprowadza się do sposób wykonania.
Widzieliśmy, jak obie ścieżki zawodzą, gdy istnieją luki w przywództwie. Harmonogramy dryfują. Lokalni wykonawcy stoją w miejscu. Integracja załamuje się pod ciężarem oczekiwań korporacyjnych.
Dlatego wiele firm zwraca się do tymczasowi liderzy - doświadczonych menedżerów z branży, którzy robili to już wcześniej. Nie w teorii. W Rumunii. Pod presją.
Przy CE Interimwdrożyliśmy dyrektorzy ds. rozbudowy zakładów, liderzy ds. relokacji i dyrektorzy operacyjni ds. restrukturyzacji aby zapewnić, że projekty typu greenfield i brownfield osiągną wyznaczone cele - nie tylko w zakresie projektowania, ale także w terenie.
Nie chodzi o posiadanie właściwej strategii na papierze. Chodzi o uzyskanie właściwej trakcji w kraju.
Ostatnie słowo: to nie jest albo-albo. To "Rumunia może robić jedno i drugie".
Jeśli wciąż zastanawiasz się, który model wybrać, zadajesz niewłaściwe pytanie.
Bo w Rumunii, zarówno greenfield, jak i brownfield pracują i to w tempie, którego Europa Zachodnia po prostu nie jest w stanie osiągnąć.
Lepszym pytaniem jest więc:
Co trzeba zrobić i jak szybko?